Żeby ten blog nie był pusty i aby się w nim coś działo postanowiłem zamieścić kilka fotek, że tak powiem z części kulinarnej moich zainteresowań. Jak mam czas to lubię czasem coś upitrasić. Jako, że jestem łasuch najchętniej piekę.
Oto pluszki wg starego rosyjskiego przepisu. Z nadzieniem z orzechów. Rewelacyjnie smakują. Polecam. Jak ktoś jest zainteresowany służę przepisem.
A tu następny mój wytwór kulinarny. Ciastko serowe z jabłkiem. Również przepyszne.
I proszę zobaczyć jak dobrałem ( znacznie znacznie wcześniej ) deseń talerzyka do tego jak wygląda blog. :) Mam tą męską intuicję.
I jeszcze kolejna odsłona ciastek.
I już ostatnie zdjęcie ciasteczek :).
21 kwietnia 2008
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
1 komentarz:
Apetycznie wyglądają te ciasteczka i bułeczki.Też wczoraj piekłam takie pluszki tylko z nadzieniem serowym.
Tylko pozazdrościć Pana dziewczynie czy żonie takiego kucharza.
Prześlij komentarz