Dzisiaj fotografowałem plener niesamowitej pary: Ani i Łukasza.
Oto kilka zdjęć z dzisiejszego pleneru.
27 maja 2008
26 maja 2008
Magdalenia i Wojciech
W minioną sobotę fotografowałem uroczystość ślubną Magaleny i Wojciech w kościele Wniebowstąpienia Najświętrzej Marii Panny w Lipnie
ps
Pannie młodej przed ślubem spłonął welon, a mnie po ślubie samochód
ps
Pannie młodej przed ślubem spłonął welon, a mnie po ślubie samochód
Etykiety:
przygotowania,
ślub,
wesele
25 maja 2008
22 maja 2008
18 maja 2008
Bardzo pracowite ostatnie dni
Ostatnie dni były dla mnie bardzo pracowite. W piątek reportaż z przekazania sztandaru i otwarcia gimnazjum. W sobotę reportaż, ze zjazdu absolwentów, a w niedziele zdjęcia na zawodach lekkoatletycznych.
Publikacje zdjęć zacznę jednak od portretów, które w między czasie zrobiłem dziecku mojej byłej uczennicy. Szymon był bardzo ruchliwy. Ja ubrany w garnitur ( fotografowałem podczas Zjazdu Absolwentów ) więc nie mogłem w pełni poświecić się i fotografować z takich miejsc i z takich pozycji jak bym chciał. Ale myślę, że rodzice malucha będą zadowolenie. Oj ma niesamowicie ładne oczy.
I jeszcze jedno na korytarzu szkoły
A tu już plener ;)
I z mamą Anitą
Publikacje zdjęć zacznę jednak od portretów, które w między czasie zrobiłem dziecku mojej byłej uczennicy. Szymon był bardzo ruchliwy. Ja ubrany w garnitur ( fotografowałem podczas Zjazdu Absolwentów ) więc nie mogłem w pełni poświecić się i fotografować z takich miejsc i z takich pozycji jak bym chciał. Ale myślę, że rodzice malucha będą zadowolenie. Oj ma niesamowicie ładne oczy.
I jeszcze jedno na korytarzu szkoły
A tu już plener ;)
I z mamą Anitą
Etykiety:
portrety
11 maja 2008
Dmuchawce latawce wiatr
W poprzednim tygodniu jadąc drogą zauważyłem dwie piękne żółte łąki. Były to łąki pokryte kwiatem Mniszka lekarskiego. Cały tydzień miałem w pamięci owe łąki i cały czas szukałem czasu by pojechać i zrobić kilka fotek. Oczyma wyobraźni już widziałem te piękne zdjęcia. Wreszcie wczoraj udało się wszystko dograć, czyli znalazł się czas, dopisała pogoda, dopisało światło jedyna rzeczą która nie dopisała to była Mniszek lekarski. Po prostu uleciał w świat pozostawiając po sobie dmuchawce.
Teraz pora na dmuchawcowe jedynaki
I jeszcze jedno.
I kolejne z serii jedynaków.
I aby już nie zanudzić ostatnie z serii dmuchawcowej.
Teraz pora na dmuchawcowe jedynaki
I jeszcze jedno.
I kolejne z serii jedynaków.
I aby już nie zanudzić ostatnie z serii dmuchawcowej.
Etykiety:
przyroda
Subskrybuj:
Posty (Atom)