4 sierpnia 2009

Plener Eweliny i Yoskela

Ewelina będąc w Irlandii znalazła moją stronę i po zasięgnięciu opinii koleżanki, której robiłem reportaż weselny postanowiła mnie zaprosić do zrobienia jej i jej mężowi pleneru ślubnego. Pierwsze podejście nam nie wyszło zdecydowanie. Padało pogoda była nie taka jaką sobie wymarzyliśmy. I skończyło się na kawie i rozmowie o tym gdzie, kiedy i jak będziemy fotografować. A przepraszam ja po kawie pojechałem na mały rekonesans po pobliskim terenie, by znaleźć jakieś ciekawe plenery. I powiem szczerze,że znalazłem coś o czym nie wiedziała nawet Ewelina jako " stary " tubylec.
Umówiliśmy się za tydzień. A tu dzisiaj znów pogoda tak, że lepiej nie mówić. Lada chwila spodziewać się należało ulewy. Nawet trochę pobłyskało i pokropiło. Musieliśmy uwijać się jak w ukropie, by zdążyć przed burzą. Na szczęście dla nas nie rozpadało się. Bawiliśmy się doskonale na plenerze. Pisze w liczbie mnogiej, jak widać młodzi uśmiechnięci od ucha do ucha, ja zadowolony ( popływałem sobie łódeczką po jeziorze ), niesamowita ekipa wczasowiczów też zadowolona ( WIELKIE DZIĘKI ZA SUPER PRZYJĘCIE ). Ekipa tak niesamowita, że przygotował młodym bramę, wręczyła prezenty, zaśpiewali " gorzka wódka, gorzka wódka ", wręczyła przygotowany na szybko bukiet weselny, nawet przygotowała przyjęcie na młodych ( pomidory, kotlety mielone ). Zrobiliśmy sobie wspólne zdjęcie, bo jak twierdzili nikt im w domu nie uwierzy, że ktoś sobie robił plener na łódkach, pomoście i jeziorze oraz starych wagonach PKP.

Jak się zdjęcie oglądającym podobają proszę zostawić jakiś ślad po sobie. Jak nie też będę wdzięczny za jakieś wskazówki.

A gości, którzy zorganizowali nam takie przyjecie proszę o kontakt po powrocie do domu ( jak zapamiętali adres strony ). Podeśłe oryginał zdjęcia zbiorowego.








3 sierpnia 2009

Mistrzostwa Polski Seniorów w Lekkiej Atletyce

A dwa zdjęcia z trzeciego dnia.

Chrzest Szymka

Zapraszam na blog Szymka. Szymek to gościu który skończył właśnie dwa miesiące i którego chrzest miałem przyjemność fotografować.
http://smyki.pl/domeny/naszbobas.pl/szymko/index.php?

Chrzest Szymka odbył się w pierwszą rocznicę ślubu jego rodziców. Spotkanie z rodzicami Szymka nie było moim pierwszym spotkaniem z tego prostego powodu, że fotografowałem również ich ślub.


ps.Pani Aneto dziękuje za te kilka miłych słów, które Pani napisała na wyżej podanej stronie

2 sierpnia 2009

31 lipca 2009

Mistrzostwa Polski Seniorów w Lekkiej Atletyce

Jako, że szewc bez butów chodzi. To dzisiaj korzystając z okazji, że zjawiłem się na zawodach jakieś osiem godzin wcześniej niż powinienem ( nie z mojej winy ) postanowiłem wyposażyć się w owe buty czyli zrobić sobie zdjęcie. Na zdjęciu oczywiście ja w pełnym rynsztunku: czyli uśmiech na twarzy, kamizelka w kolorze orange ;), akredytacja dziennikarska i oczywiście narzędzie pracy czyli aparat na statywie.
Więcej zdjęć później bo jestem zasypany normalnie.


A, że lekka atletyka mimo tego, że jest królową sportu to jest tak naprawdę też śmiertelnie nudna to w przerwach znalazłem czas na działania czysto " artystyczne"
oto mini plon.

To moje słoneczne odbicie :)

A wracając do pierwszego zdjęcia to jedna z koleżanek napisała mi,że "wyglądam jak bym z robót drogowych wrócił".
Na potwierdzenie, że tak odziani pracują " profesionaliści " od fotografii zamieszczam to oto zdjęcie.
I wszystko po to ( to leżenie na tartanie, bieganie całe trzy dni pod 9 do 20 po zalanej słońcem płycie stadionu lekkoatletycznego itp, itp ) mili Państwo byście mogli w prasie zobaczyć zdjęcie swojego ulubionego lekkoatlety ( w tym przypadku ).

Nowe nabytki sprzętowe

Żeby Was lepiej widzieć i podnieść komfort własnej pracy.