4 stycznia 2009

Mandarynkowo

Zima jakoś nie chce przyjść wiec za bardzo nie ma co fotografować. Postanowiłem więc ostatni dzień świątecznych ferii wykorzystać na doskonalenie warsztatu. Bohaterem dzisiejszej sesji była mandarynka, a raczej dwie bo jedna podczas długiej sesji po prostu wyschła :(.
Mam nadzieje, że mandarynkowa sesja będzie się podobać.
Będę wdzięczny za uwagi i opinie.